23-11-2006, 01:46
Prawdziwa LEGENDA ... choć nieco może zakurzona. Legendarny oficer (porucznik) 28 pułku Strzelców Kaniowskich poległy pod Wólką Radzyminską w trakcie jej zdobywania 15 sierpnia 1920 roku. Był wówczas dowódcą I batalionu 28pSK. Dla mnie osobiście to niedościgły wzorzec.
Uderzenie tego batalionu 14 sierpnia doprowadziło do przełomu w Bitwie Warszawskiej. Było tak brawurowe i niespodziane, że rozproszyło "żelazny" 242 pułk stojący w Mostkach Wólczańskich. Z rozpędu batalion zaatakował Wólkę Radzymińską, gdzie stał sztab 27 dywizji sowieckiej. Rosjanie wpadli w panikę, zostawili kilkuset zabitych. Niestety w trakcie ataku porucznik Stefan Pogonowski, poległ bohaterską śmiercią trafiony kulą na wzniesieniu podczas prowadzenia batalionu.
Dwukrotny kawaler Krzyża Srebrnego Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyża Walecznych oraz Krzyża Niepodległości.
Słynna "Księga chwały piechoty" z 1939 roku, wydana przez Departament Piechoty wymienia go wśród sylwetek bohaterów polskiej piechoty. Na Starym Cmentarzu jest jeszcze kilka innych mogił oficerów 28pSK. Mogiła porucznika Pogonowskiego bezapelacyjnie jednak jest najbardziej znana.
Tą twarz powinien rozpoznawać każdy Łodzianin:
Tak wyglądała mogiła, zanim ją okradziono (po raz trzeci) ze skrzydeł w latach 90-tych:
A tak uczciliśmy (członkowie "Strzelców Kaniowskich") pamięć tego bohatera w Święto Wojska Polskiego w tym roku i jednocześnie rocznicę daty jego śmierci:
Uderzenie tego batalionu 14 sierpnia doprowadziło do przełomu w Bitwie Warszawskiej. Było tak brawurowe i niespodziane, że rozproszyło "żelazny" 242 pułk stojący w Mostkach Wólczańskich. Z rozpędu batalion zaatakował Wólkę Radzymińską, gdzie stał sztab 27 dywizji sowieckiej. Rosjanie wpadli w panikę, zostawili kilkuset zabitych. Niestety w trakcie ataku porucznik Stefan Pogonowski, poległ bohaterską śmiercią trafiony kulą na wzniesieniu podczas prowadzenia batalionu.
Dwukrotny kawaler Krzyża Srebrnego Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyża Walecznych oraz Krzyża Niepodległości.
Słynna "Księga chwały piechoty" z 1939 roku, wydana przez Departament Piechoty wymienia go wśród sylwetek bohaterów polskiej piechoty. Na Starym Cmentarzu jest jeszcze kilka innych mogił oficerów 28pSK. Mogiła porucznika Pogonowskiego bezapelacyjnie jednak jest najbardziej znana.
Tą twarz powinien rozpoznawać każdy Łodzianin:
Tak wyglądała mogiła, zanim ją okradziono (po raz trzeci) ze skrzydeł w latach 90-tych:
A tak uczciliśmy (członkowie "Strzelców Kaniowskich") pamięć tego bohatera w Święto Wojska Polskiego w tym roku i jednocześnie rocznicę daty jego śmierci:
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
i dymi mgłą katyński las (...)