18-08-2006, 09:54
Z niektórych urzędowych informacji wynika, że cmentarzy z I wojny było przed II wojną wokół Łodzi ok. 300 (!). Większość polikwidowano, były ekshumacje itd. W wydziale promocji UMŁ sporządzają listę i mapę cmentarzy. Miała być gotowa w marcu, o czym dowiedziałem się w czerwcu. Spytam, co mają.
Sprawa jest o tyle poważna, że Putin wydał ostatnio ukaz „o ochronie miejsc pochówku obrońców ojczyzny” (no cóż - Polsza też w 1914 roku była uważana za ojczyznę...). W każdym kraju, gdzie są cmentarze rosyjskie z I i II wojny, przy ambasadach mają działać przedstawiciele ministerstwa obrony specjalnie od tych spraw. Mają też mieć - uwaga! - pieniądze na odnawianie cmentarzy, a w ich poszukiwaniach współpracować - druga uwaga! - z organizacjami poszukiwaczy (w Rosji jest masa grup społecznych, zajmujących się wyszukiwaniem, identyfikacją i pochówkiem szczątków). Może to głupie, ale nie wykluczam wpływu rejwachu wokół operacji łódzkiej, jaki podnosimy - regularnie wysyłam informacje do biura prasowego Kremla, że łodzianie pamiętają o żołnierzach rosyjskich i niemieckich z I wojny i chcą zadbać o ich cmentarze. Może Putin miał już dość łódzkiego dupotrujstwa i postanowił coś zrobić? )))) W każdym razie ukaz jest. Jesienią przewącham w ruskiej ambasadzie, czy są już jakieś konkrety.
Może na razie zrobimy na forum listę cmentarzy na zasadzie alfabetu w rodzaju A - Andrespol: był cmentarz, zlikwidowany, zachowane są ślady (tak jak to robił Andrzej Adach w swojej książeczce).
Sprawa jest o tyle poważna, że Putin wydał ostatnio ukaz „o ochronie miejsc pochówku obrońców ojczyzny” (no cóż - Polsza też w 1914 roku była uważana za ojczyznę...). W każdym kraju, gdzie są cmentarze rosyjskie z I i II wojny, przy ambasadach mają działać przedstawiciele ministerstwa obrony specjalnie od tych spraw. Mają też mieć - uwaga! - pieniądze na odnawianie cmentarzy, a w ich poszukiwaniach współpracować - druga uwaga! - z organizacjami poszukiwaczy (w Rosji jest masa grup społecznych, zajmujących się wyszukiwaniem, identyfikacją i pochówkiem szczątków). Może to głupie, ale nie wykluczam wpływu rejwachu wokół operacji łódzkiej, jaki podnosimy - regularnie wysyłam informacje do biura prasowego Kremla, że łodzianie pamiętają o żołnierzach rosyjskich i niemieckich z I wojny i chcą zadbać o ich cmentarze. Może Putin miał już dość łódzkiego dupotrujstwa i postanowił coś zrobić? )))) W każdym razie ukaz jest. Jesienią przewącham w ruskiej ambasadzie, czy są już jakieś konkrety.
Może na razie zrobimy na forum listę cmentarzy na zasadzie alfabetu w rodzaju A - Andrespol: był cmentarz, zlikwidowany, zachowane są ślady (tak jak to robił Andrzej Adach w swojej książeczce).
OldWit napisał(a):Jagoda napisał(a):Pytanko mam czy to zestawienie miałoby dotyczyć też już nieistniejących cmentarzy (ekshumowanych)?
Pozdr MJ
Ps jest książka o cmentarzach woj. łódzkiego ale dokładnie ani tytułu ani autor nie znam, mam tylko serówkę dwóch stron (tj 64-65) na których jest pisany Wiączyń Dolny, ponadto w Wędrowniku (Biuletyn PTTK Łódź nr 5/6 1989 s. 53-57 jest artykuł Cezarego Jabłońskiego pt. " Łódzkie cmentarze wielkiej bitwy XI-XII 1914". Są też dwa artykuły na miesięczniku "Na wzniesieniach" nr 9/2002 s. 6-7 gazetce wydawanej w Gm. Nowosolna. Ale dotyczą one tylko wiączynia. Jeżeli ktoś sobie życzy to mogę przesłać skany.
Ja poproszę skany – nie mam czasu, żeby teraz skoczyć do biblioteki i przeanalizować całe opracowania o których mówisz...
Jak będę miał chwile czasu to postaram się zdobyć te tytuły i przerobić na pdf.
Pozdrawiam