22-07-2007, 11:09
ja to wszystko wiem, ale zdarzało mi sie kontaktowac bezposrednio z włascicielami i o ile budynek nie stwarza realnego zagrozenia a na budynku jest niby tabliczka z zakaz to oni pozwalaja, chodzi o to ze oni chca o tym wiedziec. mysle ze wiele rzeczy da sie zwyczajnie po ludzku załatwic. ale nei ulega watpliwosci ze sa miejsca kóre za bezpieczne nie sa i tu pojawiaja sie problemy. i masz duzo racji ze trzeba chodzic z kims, ja staram sie zawsze tak robic, to juz nawet nie chodzi o ochrone jakichś miejsc, zwyczjanie sa miejsca gdzie samemu lub samej z aparatem za bezpiecznie nie jest.
dlatego według mnie zroganizowanie akcji jest sensowne. nalezy zdobyc kontakty z właswcicielami, ja kilka juz mam. i trzeba focic.
co do cyfraka i analoga, ja lubie oba. zdecydowanie wiecej satysfakcji daje analog, nawet jezeli ten kóry posiadam ma ze 30 lat i jest siermieżny, ale mam 3 fajne obiektywy. ale ze wzgledu na cieżar czesto wybieram cyfrówke, kwestia zeby pamietac o dobrej rozdzielczości.
i nie orbic jednego zdjecia na obiekt!!! czesto odbre zdjecie to jedno z 30stu zrobionych.
a może Ty ok333 sie tez zaangażujesz w koncu ktos tu sie chwalił ze ma papiery na fotografowanie?
dlatego według mnie zroganizowanie akcji jest sensowne. nalezy zdobyc kontakty z właswcicielami, ja kilka juz mam. i trzeba focic.
co do cyfraka i analoga, ja lubie oba. zdecydowanie wiecej satysfakcji daje analog, nawet jezeli ten kóry posiadam ma ze 30 lat i jest siermieżny, ale mam 3 fajne obiektywy. ale ze wzgledu na cieżar czesto wybieram cyfrówke, kwestia zeby pamietac o dobrej rozdzielczości.
i nie orbic jednego zdjecia na obiekt!!! czesto odbre zdjecie to jedno z 30stu zrobionych.
a może Ty ok333 sie tez zaangażujesz w koncu ktos tu sie chwalił ze ma papiery na fotografowanie?
eeM