08-09-2006, 19:30
Cześć, witam!
Cholera, akurat 23 muszę być w hali na Małachowskiego (zawody). Ale pomysł sprzątania cmentarza(y) uważam za trafiony. Sam myślałem o tym. Pracowałem przy porządkowaniu cmentarza (kosa spalinowa, piła łańcuchowa). Na mech porastający nagrobne kamienie jest chemia. Wszyscy wiemy jak wiele jest cmentarzy z tego okresu ( i nie tylko z tego), czy nie warto byłoby zająć się wszystkimi ( oczywiście musiałoby być to rozłożone w czasie). Mam pewien pomysł, ale trzebaby zająć się tym poważnie . Co do wielkości cmentarza, w Wiączyniu, to nie jest on taki wielki.
Jeżeli byłbym przydatny do czegoś, w innym niz proponowany terminie, proszę o poinformowanie.
Pozdrawiam wszystkich.
Cholera, akurat 23 muszę być w hali na Małachowskiego (zawody). Ale pomysł sprzątania cmentarza(y) uważam za trafiony. Sam myślałem o tym. Pracowałem przy porządkowaniu cmentarza (kosa spalinowa, piła łańcuchowa). Na mech porastający nagrobne kamienie jest chemia. Wszyscy wiemy jak wiele jest cmentarzy z tego okresu ( i nie tylko z tego), czy nie warto byłoby zająć się wszystkimi ( oczywiście musiałoby być to rozłożone w czasie). Mam pewien pomysł, ale trzebaby zająć się tym poważnie . Co do wielkości cmentarza, w Wiączyniu, to nie jest on taki wielki.
Jeżeli byłbym przydatny do czegoś, w innym niz proponowany terminie, proszę o poinformowanie.
Pozdrawiam wszystkich.