24-08-2006, 13:14
jeszcze drobiazg. O krzyżu w lesie w Justynowie na okopach, gdzie walczył 24 pułk syberyjski, napisałem do Chabarowska, skąd pochodzili żołnierze. Dostałem podziękowanie od mera miasta. Aleksander Gorbunow napisał: - Dziękuję wszystkim za ogromne i bezustanne wysiłki, które upamiętniają poległych żołnierzy rosyjskich. Te starania lepiej niż jakiekolwiek słowa potwierdzają nierozerwalną więź narodów słowiańskich, jedność ich historii i ducha. Przygotowałem informację dla mediów. Proszę o nadesłanie odnalezionych imion i nazwisk. Będziemy szukać ich potomków. Niski pokłon tym, którzy - pamiętają.
W rosyjskich agencjach informacyjnych rzeczywiście pojawił się komunikat. Opublikowała go nawet agencja z Władywostoku. Krzyż mała rzecz, a wieść poszła na całą Rosję. O Wiączyniu też napiszę. Niech wiedzą, że my kulturnyj narod... Przynajmniej poszukiwacze
W rosyjskich agencjach informacyjnych rzeczywiście pojawił się komunikat. Opublikowała go nawet agencja z Władywostoku. Krzyż mała rzecz, a wieść poszła na całą Rosję. O Wiączyniu też napiszę. Niech wiedzą, że my kulturnyj narod... Przynajmniej poszukiwacze