Taa
Ja dwa lata po sprzedaniu Jagodzie smętka, biegając po II wojnie zaczynam myśleć o powrocie do źródeł....
W grupie biegamy w 5 - tesoro tejon, de leon, solaris + 2 smętki.
jakkolwiek nieźle sie uzupełniamy to - de leon nie nadaje sie na stalową militarkę - przy płytkich sygnałach zapycha sie mikroprocesor i można np. ominąć gąskę leżącą pod ściółką.
Ergo najlepsza opcja to dwie wykrywki, bo w uniwersalnośc nie wierzę.
Ale jak w środku lasu na 10 cm łapie nit od jeansów to nie wiem czy mam się cieszyć czy połamać mojego towarzysza....
A i tak najważniejszy jet ten co trzyma wykrywkę.
Pozdro z mazowieckiego
r
rorvik
Poniewaz mnie militarka nie interesuje, u mnie powrotu nie będzie. Ze Smetkiem jeszcze zdarza mi się chodzić bo jeden z kolegów go ma i jak jedziemy razem to sie niekeidy zamieniamy sprzętem. A Ultry na Smetka nie zamienię. Szczegóły w moich recenzjach.
Merlin
Ja Cię do Smętka nie namawiam. Zwłaszcza jeśli nie interesuje Cię militarka. Mnie interesuje i militarka i drobnica. Uważam że na II wojnę smętek jest dużo lepszy od mojego de Leona. I tyle.
Pozdrawiam i do zobaczenia w lesie!
r
Witam
Za namową MJ zajrzałem na forum i jestem.:-)
Ja to sobie biegam ze strym wysłuzonym Whites-em 3900 po kilku drobnych tuningach,mam taż awaryjnie Body huntera,i Minelaba Relic Howk-a,tego ostatniego dostałem do przetestowania od kolegi jednak nie moge się do niego przekonać,i leży tak juz rok pod łóżkiem(do whitesa tez nie mogłem a teraz go na piedestał wnosze mimo,że staruszek)a i mam jeszcze Vikinga 30 ale to w spadku po drugim kolesiu co sie na podbój Iralndii wybrał.Sprzętu kupa tylko czasu nie ma aby pobiegac po górkach.A zima jakimS cudem sie zgubiła. :wypas:
[ Dodano: 28 Listopad 2006, 18:56 ]
O teraz zauważyłem Cze Rorviś!
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 3
Dołączył: Nov 2006
Reputacja:
0
używam garretta 250 i jak narazie chwalę sobie współpracę z nim
Liczba postów: 42
Liczba wątków: 6
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
A ja sobie niedługo kupie Smetka z cewką 30 cm. Wreszcie będe mógł sobie pobiegać po polu :wypas: :axe:
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2006
Reputacja:
0
Zaczynałem z Rambo od Armanda, później ze Smętkiem, a od paru lat z C.SCOPE 1220XD.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Na początku Viking 5.Sprzęt słabiutki ale na płytki kolorek całkiem ładnie reagował.Dyskryminacja niestety do d....Od kilku miesięcy mam X-terrę 70.Mało z nią chodziłem i do końca nie znam,więc nie mogę się wypowiadać.Carska klamra namierzona z solidnej głębokości,ale kolega z którym czasami szukam swoim Solarisem wyciąga dużo więcej monet i kolorowej drobnicy.Wiem jedno-skończyła sie udręka kopania każdego gwożdzia-dyskryminacja bez zarzutu
EMPAI
Witam.
Jestem początkującym i zupełnie zielonym amatorem wykopkowej zabawy.
Chcę kupić swój pierwszy wykrywacz, ale nie wiem na jaki mam się zdecydować. Chciałbym kopać wszystkiego po trochu, tzn. drobnicę i militarkę, chociaż z większym ukierunkowanien właśnie na militarkę.
Czy mógłby ktoś o dobrym sercu podpowiedzieć mi nad jakim modelem powinienem się zastanowić? PROSZĘ!!! :-)
Interesuje mnie kwota do 800zł. Sprzęt może być używany.
Pozdrawiam, Winters.
obecnie HS-3 a wczesniej Pi, mam zamiar w przyszlosci kupic Ace250 zeby powstal duet militarno-monetkowy :box:
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Mialem MD ale juz mam wymarzonego ACE 250 Kurzcze wszystko git ale czasem mnie wkurza Raz wyje na kolor raz na zlom ah trzeba sie troche podszkolic z obslugi ale to juz z czasem i szukaniem przyjdzie samo.
Szukam węgla panie leśniczy.....(*i*)
Nie kradnij - władza nie lubi konkurencji